Tajemnica Brokeback Mountain

Tytuł oryginalny: Brokeback Mountain

Reżyseria: Ang Lee

Produkcja: USA, 2005

Gatunek: melodramat

Opowieść o dwóch mężczyznach, którzy po odkryciu wzajemnej namiętności nie decydują się związać. Mimo, że ich drogi rozchodzą się postanawiają, wracać razem do miejsca, gdzie się poznali.

Obsypany nagrodami film (w tym Złoty Glob za najlepszy dramat) wyniósł kino LGBT na salony. Szczególna to i nieoceniona zasługa. Ten film jest naprawdę dobry. Scenariusz intrygujący. Zdjęcia piękne. Muzyka wzruszająca. I najważniejsze: romantyczna, a jednocześnie przyjemnie duszna atmosfera.

Antywestern 

W kontekście Brockeback Mountain musi paść odniesienie do westernu. Miejmy to już za sobą, bo choć ogromną przyjemność sprawia rozbrajanie westernowej formuły to  oprócz stylizacji niewiele z westernu zostało. Jasne podziały na dobro i zło zastąpiła ambiwalencja a walkę o słuszną sprawę bierność. Tożsama pozostaje wyzwalająca moc przyrody. Podobnie jak preria tak i góry sprawiają, że człowiek zobowiązany sam jest stanowić prawa (tym razem natury etyczno-moralnej). Prawdopodobnie to nieświadome wejście w filozofię praw natury pozwala na zrewidowanie stosunku do swojego zachowania. Wyprawa do Brokeback Mountain to wyprawa do innego systemu praw i moralności. W miejscu groźnym, pustym czują się bezpiecznie. Nie posiadając nic (poza namiotem i fasolą w puszce) mają równocześnie wszystko: swobodę, wolność, miłość, siebie nawzajem i siebie prawdziwych. 

Szafa

Świat nie jest wstanie jednak zdominować tego co dzieje się wewnątrz bohaterów. Te emocje widać w ich spojrzeniach, gestach i pragnieniach. Kiedy tylko zbliżają się do siebie na ekranie iskrzy, zderzają się nie ludzie a namiętności (brawurowa gra obu aktorów). Miłość przeplata się z przemocą i impulsywnością co pozwala uwierzyć, że jest relacja mężczyzn z krwi i kości. Z drugiej jednak strony doskonale wiemy jak obaj są wrażliwi i zmuszeni  do odgrywania niechcianej roli.  Świat nie jest gotowy na ich bliskość, a oni sami czują, że to jest tylko ich uczucie, ich namiętność ich ich tajemnica. Wyjątkowość tej historii polega na tym, że wchodzimy w sferę nie tylko intymną, ale także tajemniczą i wyzwalaną tylko przy pomocy samotności i rozłąki. Sekret z Brokeback Mountain jest bowiem w tym samym stopniu badaniem nad relacją dwóch mężczyzn jak i ich indywidualnymi stosunkami z światem. Kwestionując nie ich konieczność ale trwałość. 

Brokeback Mountain

Niewątpliwie to film jest o miłości jaką jest ona naprawdę. Dzikiej, zabawnej, pełnej namiętności inproblemów. Ale ma też ambicje na rozliczenie się z społeczną homofobią. Chce mówić Brokeback Mountain jest tam, gdzie jest miłość, ukryty pocałunek, dotyk. W tym kontekście te szczyty to nie  ziemia obiecana, ale współczesne mieszkania, kluby i strony internetowe. To gejowska kultura, symbole. Ponadto choć to niezaprzeczalnie film gejowski, którego ogromnym walorem jest szorstka relacja bohaterów, zdaje się snuć uniwersalną refleksją o eskapizmie, o poszukiwaniu siebie i odwadze, by spróbować w życiu szczęścia, miłości, czy ryzyka. Niezależnie od tego, którą wersję wybierzemy czeka nas artystycznie dojrzały kawałek dobrego kina. 

9/10