Tytuł oryginalny: Hoje euquero voltar sozinho
Reżyseria: Daniel Ribeiro
Produkcja: Brazylia, 2014
Niewidomy od urodzenia Leo poznaje bliżej kolegę z klasy. Nim znajomość nabierze ostatecznego kształtu chłopcy staną przed wieloma dylematami młodości.
Film ogląda się z największą
przyjemnością. Historia, która mogłaby być nie lada dramatem jest pełna
prostoty, optymizmu i świeżej młodości. Łączy różne aspekty życia i tworzy
jedną, piękną opowieść. Wreszcie stawia pytania, które wcześniej nie przyszły
do głowy.
Co można zobaczyć?
Może łatwiej zacząć od tego czego
w filmie nie ma. Mimo tego, że bohater jest niewidomy i boryka się z pierwszymi
rozterkami miłosnymi, film nie traktuje o jego nieszczęściu. Wręcz przeciwnie.
Na ekranie jest prawdziwa przyjaźń, która jest nadzieją Leonardo. Jest
troskliwa (do bólu) rodzina. Są młodzieńcze przygody, zabawy, patrzenie w
gwiazdy nocą i nuda znad brzegu basenu. Jest dojrzewanie – pełne burzliwych uniesień i
nowych doświadczeń. Na ekranie nie ma charakterystycznej walki z seksualnością.
Jest młodość, energia, pozytywność. A „najważniejsze jest niewidoczne dla
oczu”.
Młodość
Bo film w zasadzie nie jest o
homoseksualnym Leo, ale o Leo młodym. Bohater jest w jednym z najbardziej
niezwykłych okresów w życiu. To na tym etapie kształtuje się w burzliwy i
widoczny sposób system wartości, szlifuje charakter, czy wreszcie odkrywana
jest seksualność. W jednej z pierwszych scen Leo z przyjaciółką chcą, by coś się wydarzyło. I dzieje się! Młodość to chwile magiczne
i reżyser doskonale o tym wie. Czasem jest naiwnie, czasem dojrzale. Raz popowe, a raz mozartawskie. Tak przecież jest! Przez cały czas jednak dojrzewanie znajomości i osobisty bunt Leo i Gabriela filmu jest dyskretny. Zmiany zachodzą w nich i między nimi. Ich obserwacja jest tak bardzo ciekawa jak bardzo jest przyjemna.
Miłość jest ślepa
Mówią, że miłość jak nienawiść - nie zna pojęcia płci. Nie da się ukryć, przychodzi podczas seansu myśl o pochodzeniu seksualności. Nasze postrzeganie opieramy przede wszystkim na postrzeganiu wzrokiem. Obserwacja leży u podstaw budowania swojej tożsamości. Jak postrzega osoba niewidoma? Jak odkrywa swą orientację? Jak buduje relację z innymi ludźmi? Przed Leo stają bariery dwojakiego rodzaju, ale jak pokazuje historia nie ma rzeczy niemożliwych. Bohater radzi sobie z przeszkodami. Dzięki wyostrzonym zmysłom i pomocnym ramionom.
9/10
Dzięki Tobie trafiłam na ten film i nie żałuję :) Był świetny, taki lekki i przyejmny, a jednocześnie poważny i zmuszający do refleksji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga, pisz dalej! :)
Ten film jest po prostu świetny i ma taką pozytywną energię :).
OdpowiedzUsuń